kiedy z rana wstałam , oczka swoje przetarłam , bo przez okno swoje dużo białego , srebrzystego puchu ujrzałam , wybiegłam w tedy , na podwurze by ulepić trzy kule , takie duże , potem je na sobie postawiłam i wesołego bałwanka ulepiłam , ma on oczka dwa z węgielka hahaha , nosek z marchewki i na głowie stary rądelek niebieski , w dłoni starą miotłe ma i uśmiecha się , do mnie raz i dwa , guziczki ma trzy i ślicznie , na mnie oczkami patrzy i ciekawe o czym on , w tedy sobie marzy hi hi hi. bałwanku mój , to był piękny dzień , gdy ze śniegu ulepiłam cię , chodź byłeś tak zimny jak lód , udało mi się rozgrzać twojego serca chłud hu hu hu ha chodź zimno tu na podwurzu jest , to nie zapominaj bałwanku mój , że ktoś zawsze tu przytobie jest . chodź przykre , to jest , że gdy nadejdzie wiosenny czas , to będziemy musieli niestety rozstać sie , ale wierze , że zimą znowu zobaczymy sie .
bałwanek
kiedy z rana wstałam , oczka swoje przetarłam , bo przez okno swoje dużo białego , srebrzystego puchu ujrzałam , wybiegłam w tedy , na podwurze by ulepić trzy kule , takie duże , potem je na sobie postawiłam i wesołego bałwanka ulepiłam , ma on oczka dwa z węgielka hahaha , nosek z marchewki i na głowie stary rądelek niebieski , w dłoni starą miotłe ma i uśmiecha się , do mnie raz i dwa , guziczki ma trzy i ślicznie , na mnie oczkami patrzy i ciekawe o czym on , w tedy sobie marzy hi hi hi. bałwanku mój , to był piękny dzień , gdy ze śniegu ulepiłam cię , chodź byłeś tak zimny jak lód , udało mi się rozgrzać twojego serca chłud hu hu hu ha chodź zimno tu na podwurzu jest , to nie zapominaj bałwanku mój , że ktoś zawsze tu przytobie jest . chodź przykre , to jest , że gdy nadejdzie wiosenny czas , to będziemy musieli niestety rozstać sie , ale wierze , że zimą znowu zobaczymy sie .
3 odpowiedzi na “bałwanek”
No, dziś to byś nawet minibałwanka nie ulepiła. 🙂
Przypomniała mi się bajka krecik i bałwanek. Gdzie jak było lato to bałwanek wracał w góry, gdzie był śniek.
hmmm tak szczerze , to tęskni mi sie za śniegiem i za zabawami na śniegu , gdy bawiłam się ze synkiem, hmmm zima bez śniegu , to dla mnie nie zima , a co do tej bajki to ją pamiętam he he he